Robakks Robakks
1209
BLOG

Lepszy wróbel w garści...

Robakks Robakks Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 109

 

 

Do LAJKONIXA:

Trzy razy przeczytałem Twój post z 9.06 22:01, a w moim MÓZGU dokonywała się SELEKCJA. To zdarzenie (selekcja=wybiórczość) jest tylko pośrednio zależne od woli, bo w ogólności chodzi o to, by uchwycić SENS, istotność, figurę retoryczną, kanwę wokół której pozostałe zdania tekstu są mniej istotnym tłem. Treści wielozdaniowe zawierają wiele przekazów, z których każdy ma swój sens, a selekcja to ocena który z tych sensów jest tym głównym, najważniejszym. Selekcja jest zdarzeniem podobnym do SYNTEZY, a więc łączenia pojedynczych sensów w jedną głębszą całość, a różnicę pomiędzy selekcją a syntezą można skwitować muzycznie:  

selekcją jest wychwycenie melodii, a syntezą wychwycenie harmonii/kakofonii.

Wymiana poglądów jaką prowadzimy może (choć nie musi) doprowadzić do porozumienia pomiędzy nami w poruszanych kwestiach, a więc ustalenia w czym jesteśmy zgodni, w czym się różnimy i DLACZEGO, ale... (?)

...ale wymiana poglądów, którą prowadzimy może także wpłynąć na te poglądy modyfikując je i tu dokona się także selekcja, bo poglądy oparte na nieuzasadnionych przesłankach mogą zostać zastąpione tymi, które mają uzasadnienie prawdziwości. 

"Lepszy wróbel w garści niż gołąbków 100 na dachu"

Mój światopogląd opiera się na OPISIE przysłowiowego wróbla, jest więc uzasadniony konkretami (empiria i uzasadniony domysł): 

ŚWIAT to ziemia pod nogami i niebo nad głową.

ŚWIAT to wróbel w garści w odróżnieniu od wszechświatów (wszechświatopogląd), które są gołąbkami na dachu. Można sobie wyobrażać dowolne gołąbki nie widząc ani dachu, ani gołąbków, ale IMHO błędem byłoby wróbla w garści opisywać nie na podstawie tego jaki JEST, lecz na podstawie tego jaki ISTNIEJE w wyobraźni, bo mogłoby się okazać, że wróbel to wcale nie jest wróbel, choć ma trąbę i 12 cycków...:(

Moim zdaniem Twój Drogi Lajkonixie odlot na dach rozpoczął się w momencie, gdy uwierzyłeś, że powierzchnia kuli ma objętość, której nie widać, bo jest w innym wymiarze. Patrzysz więc na płaszczyznę i widzisz BRYŁĘ.

Spróbuj więc siebie wpisać w tę płaszczyznę. Czy objętość jaką ma Twoje ciało stanie się urojona? Czy jesteś płaszczakiem, który po wejściu do wanny wypiera urojoną objętością rzeczywistą wodę? :-)

Edward Robak* z Nowej Huty  ۞   Technik Elektronik :)



A oto tekst do którego się odnoszę z wątku: dwie fizyki

@ROBAKKS


A z powyższego:
SĄ na tym Świecie rzeczy, które płyną w czasie, bo zmieniają swoje położenie, a ta zmiana położenia jest dowodem upływu czasu. Panta rhei - wszystko płynie. Dla tych rzeczy CZAS płynie odmierzając ich wiek.
=========================
Rozchodzi się o to, że nie wierzę, iżby ruch miał być dowodem upływu czasu. Jestem sobie w stanie wyobrazić zatrzymanie ruchu wszystkich obiektów w całym Wszechświecie. Jeśli jednak sfera 3D Wszechświata, będzie nadal rozszerzała się w czasie, to nie sądzę by czas ustał.

To dobry temat na nową notkę. :)
=============================
Zabieram się do tego jak rak do kopulacji. A chciałbym sobie na piśmie poukładać w głowie, bo z przedstawianych tu poglądów mam jeden mętlik.

Każdemu materialnemu obiektowi wyidealizowanemu w stop-klatce można przypisać współrzędne geometryczne x,y,z. Mając dwie stop-klatki można zobaczyć w jaki sposób poszczególne obiekty zmieniają swoje współrzędne, ale trudność (łac. aspera) polega na znalezieniu takiego układu współrzędnych, który byłby niezmiennikiem (uniwersalny układ odniesienia). Nauka s.c. nie dopracowała się jeszcze takiego układu, a przyczyną jest ZAŁOŻENIE (paradygmat), że taki układ jest niemożliwy i "niepotrzebny".
=================================
Ale przynajmniej jest odległość od środka sfery 3D, decydująca o upływie czasu. A tak na marginesie: czy w tym środku nie mogłaby pozostać skolapsowana masa po BB? Mogłaby ona załatwiać ściemę z ciemną materią, która nie chce mi się jednak w pale pomieścić. Oddziaływałaby grawitacyjnie na sferę 3D – wszak p. Randall nie zakazuje oddziaływań grawitacyjnych w czwartym wymiarze.

Ten pomysł z 3D sferą pochodzi od matematyzujących teoretyków, dla których obiekty nierzeczywiste stanowią rzeczywistość.
=====================================================
Daleko mi do matematyzujących theroretyków. Ja bym po prostu chciał zejść mając cokolwiek poukładane w makówce.

Zauważyłeś Lajkonixie, że już odleciałeś tym tekstem do Krainy Fikcji Literackiej? :)
Idealizacja obiektów fizycznych ma nazwę GEOMETRIA. Sfera 3D to pomysł niegeometryczny, skoro jej "promień jest dla nas, nie do obejrzenia".
===========================================
Może i odleciałem. Ale nic innego mnie nie przekonuje. Sfera 3D jest jak najbardziej geometryczna. Jeśli nie wierzysz, to porób sobie jej dowolne przekroje - sfery 2D. Jakoś ją trawię i nie muszę nadwyrężać swojej wiary.

Matematyzujący teoretycy wymyślili sobie natomiast "matematyczny" CUD. Założono najpierw, że wycinek sfery o trzech bokach jest trójkątem, a następnie w oparciu o to założenie wykazują rzeczy niestworzone np. że suma kątów "trójkąta" jest różna od 180° a pole "trójkąta" jest różne od ah/2. Myląca nazwa wprowadza fałsz.
Tak samo jest ze sferą, która w geometrii jest powierzchnią bez objętości, a matematyzujący teoretycy nadali nazwę SFERA jakiejś objętości i wymyślają rzeczy niestworzone, rzekomo dotyczące sfery, która sferą nie jest, bo ma objętość.
=========================================
Jeśli chodzi o sferę 2D, to zgoda. Ale sfera 3D jest trójwymiarową przestrzenią, która ma swoją (przestrzenną) objętość (cyc!). Co mi przeszkadza mieszkać w przestrzeni sferycznej, zamiast w przestrzeni płaskiej obwieszonej na krańcach jajkami krasnoludków oo?

Ty Drogi Lajkonixie uznajesz wymysły matematyzujących teoretyków, bo IMHO chcesz wierzyć w "naukowe" uzasadnienie stworzenia "Wszechświata", a więc nie kłuje Cię w umysł oczywisty fałsz zmiany nazw (nowomowa pseudonaukowa). Każdy ma prawo wierzyć w co chce, bo prawa ludzkie stanowione dla stosunków międzyludzkich gwarantują wolność wyznania, gdy to wyznanie nie szkodzi innym, ale dobrze abyś był świadomy, że sfera 3D to tylko religia, która z nauką s.c. jest w sprzeczności. :)

=================
Krzywdzisz mnie Robakksie. Ja wierzę, że Dobry Pan Bóg umie nie tylko wywołać BB, ale nieskończoną ilość cyklów BB, a nawet równoległe cykle BB, gdyby tylko mu się zachciało. Ale skoro mieszkam w TYM Wszechświecie, to chciałbym sobie go w głowie poukładać. Nie mam do tego przygotowania, ale mam jedno – mam niezbywalne prawo poukładać to sobie i dodatkowo rozumieć!

"Skarbczyk akordeonisty"
==========================================
Też się z tym męczyłem. Potem miałem 35 lat rozwodu z muzyką. Ale przyszedł czas, kiedy trzeba zrobić coś dla siebie.
Robakksie, Ty też masz wielką Pasję – bronisz swego rozumienia Swata jaki JEST. Życzę Ci nieustannie powodzenia. 

Lajkonix
Panta rei – wszystko w płynie 
LAJKONIX9.06 22:01
0153

 

Robakks
O mnie Robakks

konsekwentny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie